Przywilej ortodoksji
Lipiec 2020
| "Niewiele osób jest w stanie z równowagą wyrażać opinie, które różnią się od przesądów ich środowiska społecznego. Większość ludzi jest nawet niezdolna do formułowania takich opinii."
— Einstein
Ostatnio dużo mówiło się o przywilejach. Chociaż koncepcja jest nadużywana, ma w sobie coś z prawdy, a w szczególności ideę, że przywilej sprawia, że jesteś ślepy — że nie widzisz rzeczy, które są widoczne dla kogoś, czyje życie jest bardzo różne od twojego.
Ale jednym z najbardziej rozpowszechnionych przykładów tego rodzaju ślepoty jest coś, o czym nie widziałem, aby wspomniano wprost. Nazwę to przywilejem ortodoksji: Im bardziej ktoś jest konwencjonalny w swoim myśleniu, tym bardziej wydaje mu się, że wszyscy mogą bezpiecznie wyrażać swoje opinie.
Jest to bezpieczne dla nich, aby wyrażać swoje opinie, ponieważ źródłem ich opinii jest to, co jest obecnie akceptowalne do wierzenia. Więc wydaje im się, że musi to być bezpieczne dla wszystkich. Dosłownie nie potrafią sobie wyobrazić prawdziwego stwierdzenia, które mogłoby ich wpędzić w kłopoty.
A jednak w każdym punkcie historii istniały prawdziwe rzeczy, których powiedzenie mogłoby wpędzić cię w kłopoty. Czy nasz czas jest pierwszym, w którym tak nie jest? Cóż za niesamowity zbieg okoliczności.
Z pewnością domyślnym założeniem powinno być przynajmniej to, że nasz czas nie jest wyjątkowy, i że istnieją prawdziwe rzeczy, których teraz nie można powiedzieć, tak jak zawsze istniały. Można by pomyśleć. Ale nawet w obliczu tak przytłaczających dowodów historycznych, większość ludzi pójdzie za swoim instynktem w tej kwestii.
W najbardziej ekstremalnych przypadkach ludzie cierpiący na przywilej ortodoksji nie tylko zaprzeczają, że istnieje coś prawdziwego, czego nie można powiedzieć, ale oskarżają cię o herezję tylko za stwierdzenie, że tak jest. Chociaż jeśli w twoim czasie istnieje więcej niż jedna aktualna herezja, te oskarżenia będą dziwnie niedeterministyczne: musisz być albo xistą, albo yistą.
Jak frustrujące jest radzenie sobie z tymi ludźmi, ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że oni są poważni. Nie udają, że uważają, że niemożliwe jest, aby idea była zarówno nieortodoksyjna, jak i prawdziwa. Świat naprawdę tak wygląda dla nich.
Rzeczywiście, jest to wyjątkowo wytrzymała forma przywileju. Ludzie mogą przezwyciężyć ślepotę spowodowaną większością form przywileju, ucząc się więcej o czymkolwiek, czym nie są. Ale nie mogą przezwyciężyć przywileju ortodoksji po prostu przez naukę. Musieliby stać się bardziej niezależni w swoim myśleniu. Jeśli to w ogóle nastąpi, nie nastąpi to w skali czasowej jednej rozmowy.
Może być możliwe przekonanie niektórych ludzi, że przywilej ortodoksji musi istnieć, nawet jeśli go nie wyczuwają, tak jak można z, powiedzmy, ciemną materią. Mogą być tacy, których można by przekonać, na przykład, że jest bardzo mało prawdopodobne, aby to był pierwszy punkt w historii, w którym nie ma nic prawdziwego, czego nie można powiedzieć, nawet jeśli nie potrafią sobie wyobrazić konkretnych przykładów.
Ale ogólnie nie sądzę, aby działało powiedzenie "sprawdź swój przywilej" w odniesieniu do tego typu przywileju, ponieważ ci, którzy do niego należą, nie zdają sobie sprawy, że do niego należą. Konwencjonalnie myślącym ludziom nie wydaje się, że są konwencjonalnie myślący. Wydaje im się po prostu, że mają rację. Rzeczywiście, mają tendencję do bycia szczególnie pewnymi siebie.
Być może rozwiązaniem jest odwołanie się do uprzejmości. Jeśli ktoś mówi, że słyszy wysoki dźwięk, którego ty nie słyszysz, jest tylko uprzejmie przyjąć jego słowa, zamiast żądać dowodów, których nie można dostarczyć, lub po prostu zaprzeczać, że cokolwiek słyszy. Wyobraź sobie, jak niegrzecznie by to wyglądało. Podobnie, jeśli ktoś mówi, że potrafi wymyślić rzeczy, które są prawdziwe, ale których nie można powiedzieć, jest tylko uprzejmie przyjąć jego słowa, nawet jeśli samemu nie potrafisz nic wymyślić.
Dzięki Samowi Altmanowi, Trevorowi Blackwellowi, Patrickowi Collisonowi, Antonio Garcia-Martinezowi, Jessice Livingston, Robertowi Morrisowi, Michaelowi Nielsenowi, Geoffowi Ralstonowi, Maxowi Roserowi i Harjowi Taggarowi za przeczytanie wersji roboczych tego tekstu.